Dzięki przyjętej przez Sejm RP 25 czerwca br. ustawie – osoby od 13. roku życia będą mogły skorzystać z pomocy psychologicznej bez konieczności uzyskania zgody rodzica – ale z jego włączeniem i zaangażowaniem w proces zdrowienia dziecka.
To przełom! – słychać w biurze Rzecznika Praw Dziecka: To ustawa, która może uratować życie wielu młodych osób. To efekt determinacji, rozmów z młodzieżą, wsłuchiwania się w ich potrzeby i głosy specjalistów. Młode pokolenie musi mieć dostęp do wsparcia psychicznego – bez barier, bez wstydu, bez lęku. Zdrowie psychiczne to nie luksus. To fundament. Wynik głosowania w Sejmie – 238 „za”, 32 „przeciw”, 145 wstrzymało się od głosu.
Sejm wysłuchał także (przy prawie pustej sali obrad) sprawozdania z działalności Rzecznika Praw Dziecka za 2024 r. TUTAJ
W imieniu Klubu Parlamentarnego Lewicy oświadczenie do sprawozdania Rzeczniczki Praw Dziecka za 2024 rok, wygłosił włocławski poseł Lewicy Piotr Kowal.
Sentencja tego wystąpienia było stwierdzenie, że „dzieci nie mają komitetów, nie organizują konferencji prasowych – dlatego to my, dorośli, mamy obowiązek być ich głosem i ich ochroną. Ponadto podziękowanie dla rzeczniczki Moniki Horna-Cieślak (notabene rodem z Grudziądza) „za sumienną i niezależną pracę. Lewica stoi po stronie tych, którzy bronią praw dziecka – nie od święta, nie dla statystyk, ale z przekonania”.
Poniżej pełny tekst wystąpienia posła Piotra Kowala z sejmowej mównicy:
„– Szanowny Panie Marszałku! Pani Rzecznik! Wysoka Izbo! W imieniu klubu parlamentarnego Lewica pragnę przedstawić stanowisko nie tylko jako poseł, ale przede wszystkim jako osoba, która głęboko wierzy, że miarą dojrzałości państwa jest to, jak traktuje bezbronnych, w tym przypadku dzieci.
Dzieci nie mają komitetów wyborczych, nie mają lobbystów, nie organizują konferencji prasowych, nie wywierają presji politycznej – i właśnie dlatego to naszym obowiązkiem jest być ich głosem i tarczą.
Z uwagą przeczytałem informację rzeczniczki praw dziecka za 2024 r. To dokument, który został przygotowany rzetelnie, spokojnie, bez nadmiaru emfazy. Nie ma tu sensacji, nie epatuje się dramatem, ale systematycznie dokumentuje to, co dzieje się z dziećmi w Polsce, ich codzienność, ich zmagania, ich potrzeby, nie zawsze wypowiedziane wprost. Dziecko nie pisze pism procesowych, nie zna ustawy o systemie oświaty ani przepisów o opiece zdrowotnej, ale potrafi czuć strach, wykluczenie czy samotność. Potrafi odczuć, że jego głos w danej sprawie się nie liczy. Szczególnie mocno wybrzmiały dla mnie rozdziały dotyczące zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Kryzys emocjonalny dziecka nie jest problemem wychowawczym.
To nie brak odporności, to cichy sygnał alarmowy, to wołanie o pomoc, często niestety ostatnie. Tym bardziej cenne jest to, że rzeczniczka praw dziecka podejmuje konkretne działania. Występuje do ministerstw, interweniuje, a nie ogranicza się do stwierdzenia, że problem istnieje. Według danych zawartych w raporcie, aż 75% dzieci i młodzieży objętych systemem ochrony zdrowia psychicznego korzysta z opieki w środowisku domowym i ambulatoryjnym, co pokazuje, jak ważne jest wzmocnienie I poziomu referencyjnego.
Jednocześnie wskazano, że aż 23% pacjentów leczonych w szpitalach psychiatrycznych to osoby niepełnoletnie, co obrazuje niedostatek działań zapobiegawczych i przeciążenie II oraz III poziomu systemu. Polska niestety wciąż znajduje się w czołówce krajów Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wskaźnik prób samobójczych dzieci i młodzieży do 18. roku życia. W 2023 r. według raportu ta liczba wynosiła 2139 prób. Raport wskazuje również na inne istotne bariery. Brakuje psychiatrów dziecięcych, psychologów i terapeutów. Ich niedobór powoduje długie kolejki, opóźnienia w diagnozie i przerywanie terapii. W wielu regionach, niestety zwłaszcza poza dużymi miastami, brakuje ośrodków I poziomu referencyjnego, które mogłyby objąć dzieci i ich rodziny szybkim, środowiskowym wsparciem, zanim pojawi się konieczność hospitalizacji. Jako Lewica uważamy, że żadne dziecko w Polsce nie powinno czekać miesiącami na psychologa czy psychiatrę. Każde dziecko zasługuje na pomoc, zanim dramatyczna sytuacja przerodzi się w tragedię.
Raport zawiera również pozytywne działania: wzrost liczby interwencji, ponad tysiąc spraw sądowych, w których urząd rzecznika praw dziecka wziął udział. To realne zmiany w losie dzieci. 76 wystąpień generalnych, trzy razy więcej niż rok wcześniej. To konkretne postulaty do instytucji i ministerstw. Ale to również zmiana stylu prowadzenia tego urzędu, otwartość, komunikacja, obecność tam, gdzie są dzieci, w szkołach, na spotkaniach i w debatach.
W tym raporcie szczególną uwagę poświęcono także dzieciom z niepełnosprawnościami, dzieciom cudzoziemskim, dzieciom w pieczy zastępczej i tym, które doświadczyły przemocy. To nie są problemy społeczne, to są konkretne dzieci. Często wycofani, cisi i nieśmiali chłopcy i dziewczyny. Czasem zbuntowani, ale zawsze potrzebujący opieki i wsparcia dorosłych.
Szanowni Państwo! W kontekście ostatnich publikacji nie mogę także nie wspomnieć o Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ten został przecież powołany w celu wsparcia ofiar przestępstw, także dzieci. To jedno z istotnych narzędzi, które miało zapewnić dostęp do pomocy prawnej, psychologicznej, interwencyjnej i materialnej, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie państwo nie zawsze zdąży lub nie ma jeszcze odpowiednio przygotowanych procedur.
Wiemy, że prowadzone są działania rozliczeniowe i kontrolne. Nikt nie kwestionuje ich potrzeby. Po latach niewłaściwego zarządzania środkami publicznymi w tym zakresie ten audyt jest konieczny, ale nie może on w praktyce spowolnić mechanizmu wsparcia, bo został stworzony, jak by nie patrzeć, dla osób w kryzysie, a nie dla równowagi budżetowej. Ofiary przestępstw nie mogą czekać, aż wszystkie raporty zostaną zakończone, a system zostanie odtworzony w nowym kształcie. Każdy dzień zwłoki oznacza konkretne dzieci, które nie dostaną terapii, wsparcia czy schronienia. Fundusz Sprawiedliwości ma sens tylko wtedy, gdzie działa szybko, skutecznie i z empatią. Potrzebne jest natychmiastowe przyspieszenie działań zarówno na poziomie organizacyjnym, ale przede wszystkim legislacyjnym, tak aby pomoc mogła w końcu po latach trafić tam, gdzie jest naprawdę potrzebna.
Chciałbym również zwrócić uwagę Wysokiej Izby na jeszcze jeden z istotnych problemów, choć często pomijany, który znalazł się w raporcie. Chodzi mianowicie o sytuację dzieci w postępowaniach rozwodowych i okołorozwodowych.
Z raportu wynika, że obecnie brakuje skutecznych narzędzi, które realnie chroniłyby dobro dziecka w sytuacjach konfliktu między rodzicami. Mimo deklaracji o prymacie dobra dziecka w praktyce dzieci często są traktowane jako elementy sporu dorosłych, a nie jako osoby wymagające autonomicznej ochrony. Raport wskazuje na niewystarczającą liczbę wyspecjalizowanych biegłych sądowych, opóźnienia w opiniowaniu przez opiniodawcze zespoły sądowych specjalistów, a także brak wystandaryzowanych procedur dotyczących wysłuchania dziecka. Bywa, że dzieci są przesłuchiwane wielokrotnie i w stresujących warunkach. Zdarza się również, że ich głos nie jest brany pod uwagę w decyzjach dotyczących kontaktów z rodzicem, pieczy czy opieki, mimo że prawo do wyrażania opinii jest ich podstawowym prawem.
W 2023 r. 33,9% dzieci objętych było sprawami cywilnymi prowadzonymi z udziałem rzecznika praw dziecka. Dotyczyło to spraw o wykonanie władzy rodzicielskiej lub kontaktów w związku z rozwodem lub separacją rodziców. Aż 52% spraw opiniowanych przez OZSS dotyczyło właśnie spraw rodzinnych, w których uczestniczyły dzieci. Szanowni państwo, potrzebujemy systemu bardziej przyjaznego dzieciom, specjalistycznych ośrodków, lepszych szkoleń dla biegłych, bardziej zrozumiałych dla dziecka procedur sądowych i wsparcia psychologicznego, które nie kończy się wraz z wyrokiem sądu.
Wysoka Izbo! Ten raport zawiera także opisy najważniejszych zmian legislacyjnych i systemowych działań państwa, które zostały podjęte w odpowiedzi na postulaty rzeczniczki. Szczególnie istotne są tu dwa obszary: zdrowie psychiczne i walka z nałogami. Po pierwsze, zaostrzono przepisy dotyczące e-papierosów. Od maja 2025 r. w Polsce obowiązuje zakaz sprzedaży wszystkich rodzajów e-papierosów, także smakowych i beznikotynowych, osobom poniżej 18. roku życia. Na szczęście zakazano także ich reklamy i promocji, a sprzedaż przez Internet oraz w automatach została zdecydowanie ograniczona. To ważny krok w stronę ochrony zdrowia dzieci.
Po drugie, rzeczniczka praw dziecka aktywnie zabiega o poprawę dostępności opieki psychiatrycznej, także dla małych dzieci oraz wprowadzenie rozwiązań systemowych dla dzieci z chorobami przewlekłymi, takimi jak celiakia, cukrzyca, FASD, RSV i choroby rzadkie. Część tych postulatów została już uwzględniona w pracach legislacyjnych i planach resortów, ale to dopiero początek długofalowej reformy, której realizację trzeba będzie monitorować.
Pani Rzeczniczko! Dziękujemy za kompetencję, za spokój, za odwagę i konsekwencję. Lewica będzie wspierać każdą instytucję, która staje po stronie dzieci, bo dzieci nie mają głosu w tej Izbie, ale mają nas wszystkich. Dziękuję.”.
Opr. nim, 27 czerwca 2025 r.